sobota, 22 października 2016

Clever Friday #1

Hej!
Jak wiecie jest sobota. Wczoraj po godzinie 18 nie mogłam wejść na internet, bo jechałam do babci, a potem mój ,,laptop'' :') nie widział babci sieci. :') Chyba zrozumiecie. :)
Dobrze :D Zaczynajmy
 
 CLEVER FRIDAY #1!!!!
 
 
Jak pokochać konia?
Pewnie nie każdy o tym wie jak pokochać konia. Nie możesz od razu pokochać konia, a jeśli od razu pokochałeś pewnego konia to tak jak szybko to przyszło tak szybko odejdzie.
 
1 sposób: Jeździsz tylko na koniu, którego lubisz, bo szybko przechodzi w szybszy chód, słucha się, nie denerwuje się przy siodłaniu. Uznajesz, że jest to najlepszy koń w stajni i tylko na nim chcesz jeździć. Koń na pewnej jeździe nie słucha się w ogóle po czym ty nie lubisz już go i nie kochasz ...
 
2 sposób: Jeździsz na wszystkich koniach, ale tylko jeden wydaje Ci się do Ciebie ,,pasować''. Starasz się jak najczęściej na nim jeździć. Wsiadasz na ulubionego konia. Nie słucha się w ogóle i tylko się denerwujesz.
CO ROBISZ?
Próbujesz dalej! Nie poddajesz się! Pamiętajcie ,,jedna jaskółka wiosny nie czyni''. Każdy ma nie swój dzień i nie ma ochoty na nic.
 
Otóż dużo osób zachowuje się jak w sposobie 1, a mało osób jak w sposobie 2. Nawet ja kiedyś zachowywałam się jak w sposobie 1.
 
MOJA HISTORIA:
Kiedyś pokochałam pewnego konia o imieniu Periba. Była grzeczna itd., ale pewnego dnia zaczęła się nie słuchać i przeskoczyła mi 1,20 m - 1,30 m kiedy jeszcze nie umiałam skakać. Zniechęciłam się. Było tak jeszcze z dwoma koniami. :\
Następnie stajnia, w której jeżdżę kupili nową klacz, Paradę. Uznałam, że warto na niej pojeździć. Fajnie było. Później Parada była w ciąży. Nie można było na niej tak często jeździć. Kiedy urodziła wreszcie mogłam jeździć, ale bardzo denerwował mnie jej źrebak (Perfect Player). Cały czas kiedy podchodził do Parady (to było co 2 min) Parada się zatrzymywała, a on pil mleko przez 5 min. >< Kiedy Perfect Player dorosnął do tego wieku, że już nie pił mleka zaczęłam na niej jeździć. Wykręcała do stajni, nie słuchała się, denerwowała się i patrzyła się cały czas na ,,źrebaka''. Kilka miesięcy później wsiadłam na nią i tu okazał się ,,anioł''. Nie wykręcała, za jedną łydką ze stępa kłusowała, a za jedną mocną galopowała ze stępa. Pani instruktorka wprowadziła do stajni DZIERŻAWĘ. Dowiedziałam się o tym później niż inni. Okazało się, że Parda jest zajęta. >< Wzięłam innego konia, Wirta. Od razu jak wsiadłam na niego zrobił mi rodeo i zrzucił mnie. Zrezygnowałam, bo wiedziałam, że tak się zachowuje już od kilku miesięcy. Pani instruktorka (Monika) uznała, że sobie nie dam rady jak ma mnie zrzucać. Zrzucał wszystkich... Pani Monika uznała, że zapyta się osoby, która miała dzierżawić Paradę czy na pewno ją dzierżawi. Teraz czekam z niecierpliwiona na jej decyzję...
 
Co zrobić by koń nas pokochał?
Otóż trzeba poznać jego charakter. Trzeba dobrze się znać na jeździe, bo źle ułożoną łydką lub ciągnięciem za wodze koń może się do nas zniechęcić. Nagradzać go. Np. jak koń ma jakąś wadę i ją szlifujemy i wykona coś dobrze, a nie według swojej wady to powinien dostać nagrodę. :) Musimy uszanować, że koń czasami ma złe dni, a czasami dobre. Najlepszym wyjściem żeby koń nas pokochał to ... DZIERŻAWA KONIA.
 
No to może teraz przedstawię Wam wady mojej kochanej Paradzi. :*
 
WADY PARADY
 
Na razie odkryłam u niej tylko 3 wady, które będę szlifować.
1. Czasami nie skupia się na jeździe, wyłamuje przeszkody itp.
2. Chce kopnąć przy zakładaniu siodła.
3. Jeśli mam ją wziąć z łąki 10 min stoi w miejscu, bo nie ma ochoty iść. XD
 
PAMIĘTAJCIE!!
Jeśli uważacie, że Wasz ukochany koń nie ma wad to znaczy, że go jeszcze dobrze nie poznaliście.
KAŻDY MA WADY!
 
To na tyle w dzisiejszym CLEVER FRIDAY.
 
Papatki :*
 
Linka ☺


Clever Friday #2
Hej!
 
Okej, a więc kolejny CLEVER FRIDAY zawita na moim blogu, a dziś temat ...
 
,,Czyszczenie konia''
 
Okej, a więc najpierw napiszę Wam jaka szczotka do czego służy.
 
Zgrzebło - Może być gumowe lub plastikowe, służy do rozczesywania sklejek na koniu np. koń się wytarzał w błocie i to błoto zaschnęło i pozostały takie sklejki.
 
Szczotka ryżowa - ma twarde włosie, usuwamy nią pierwszą warstwę kurzu i pyłu.
 
Szczotka z włosiem - ma miękkie włosie, usuwamy nią pozostałości po kurzu i pyle.
 
Szczotka do włosów konia - są przeróżnego rodzaju, rozczesujemy nią grzywkę, grzywę i ogon konia
 
Kopystka - jak sama nazwa wskazuje służy do czyszczenia kopyt. By wyczyścić kopyta konia ręką z łopatki kierujemy ją do kopyta nie puszczając ręki z ciała konia. Jeśli koń nie podniesie sam ,,nogi'' popychamy konia w przeciwną stronę by przenieść ciężar ciała konia na przeciwną i żeby koń podniósł kopyto. Jeśli nadal masz problem z kopytami poproś osobę bardziej doświadczoną o pomoc, bo być może koń, którego chcesz wyczyścić przeważnie nie podnosi kopyt.
 
Szczotka do kopyt - usuwamy nią zanieczyszczenia na zewnętrznej części kopyta.
 
Maść do kopyt i pędzelek - Jest to taki pojemnik z pewną tłustą mazią i musimy nią natłuścić kopyta konia używając do tego pędzla.
 
Gąbka - powinna być bardzo miękka, czyścimy ją nozdrza i okolice łonowe, to prawda.
 
Co robimy po kolei?
 
Najpierw bierzemy konia z jego boku lub łąki za kantar i uwiązujemy za uwiąz. Miejsce nie może być ciasne, dlatego najlepiej nie czyścic konia i nie siodłać w boksie. Czyścimy po kolei jak Wam przedstawiłam w opisie narzędzi XD. Czyszczenie gąbką nie musi występować przed i po każdej jeździe. Także natłuszczanie kopyt nie musi tak często występować przed jazdą i po.
 
To na tyle w tym poście. do zobaczenia w kolejnym!
 
Linka ☺

 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz